Wywiad z głównym analitykiem Grupy BIK.

Zapraszamy do lektury wpisu opracowanego na podstawie wywiadu przeprowadzony przez Monikę Krześniak – Sajewicz z Prof. Waldemarem Rogowskim, głównym analitykiem Grupy BIK.
Dowiesz się jak w czasie kryzysu obsługiwane są kredyty ze szczególnym uwzględnieniem mieszkaniowych. Które są najbardziej zagrożone oraz kto sięga po pomoc przy obsłudze zobowiązań hipotecznych.

Ostatnie dane BIK pokazały, że szybko przybywa kredytów mieszkaniowych, które nie są spłacane terminowo.

Między majem a październikiem 2022 roku w opóźnienia przekraczające 90 dni wpadło nieco ponad 9 tys. kredytów hipotecznych. na kwotę 2,238 mld zł. Skala psujących się kredytów nie jest duża, ale niepokoi wysoka dynamika tego zjawiska, którą obserwujemy od maja br. Patrząc na czas, kiedy zostało udzielonych te 9 tys. kredytów, najwyższy udział (13 proc.) przypada na 2008 rok.
W ujęciu wartościowym mają one jeszcze wyższy bo prawie 20 procentowy udział. Jednocześnie 38 proc. (wartościowo) kredytów z okresu maj - październik, które przeterminowały się powyżej 90 dni to kredyty frankowe a 59 proc. - złotowe.

Gdzie jest wyższe prawdopodobieństwo nieterminowego opłacania kredytów – przy niskich czy wysokich pożyczkach?

Okazuje się, że najwyższy udział liczbowo mają kredyty do 150 tys. zł czyli relatywnie niskie. To zastanawiające. Natomiast wysokie, udzielone na kwotę powyżej 500 tys. zł spłacają się dobrze i udział w grupie 9 tys. opóźnionych kredytów jest dużo niszy niż w przypadku niskokwotowych.

Czy singiel ma większy problem ze spłatą zobowiązań?

Na odsetek problematycznych kredytów czyli tych, które nie są spłacane terminowo duży wpływ ma liczba osób zaciągających dany kredyt. Dużo bardziej psują się kredyty zaciągane przez singli. Wygląda to tak, że 48 proc. niespłacanych w terminie kredytów było zaciąganych przez dwie osoby, a 47 proc. niespłacanych terminowo zostało zaciągniętych przez singli, ale trzeba pamiętać, że w całej liczbie udzielonych kredytów tych zaciągniętych przez singli jest ok. 37 proc., a przez dwie lub więcej osób 63 proc. wszystkich spłacanych obecnie kredytów. Można więc podsumować, że wśród kredytów mieszkaniowych, które opóźniły się o ponad 90 dni w okresie maj - październik 2022 r. psują się głównie kredyty zaciągnięte przez singli, udzielone na niskie kwoty oraz zaciągnięte na długi okres 25-30 lat.

Czy w grupie niespłacanych terminowo kredytów walutowych może być duży odsetek tych, które są niespłacane intencjonalnie, bo na przykład klient wszedł na drogę sądową
z bankiem?

Taką sytuację odnotowujemy przy kredytach frankowych. Co ciekawe, zjawisko to nie dotyczy kredytów w innych walutach, mimo, że w Polsce udzielano też kredytów mieszkaniowych w euro, dolarach, a nawet w jenach.

Kto korzysta z wakacji kredytowych?

Łącznie skorzystało z tego rozwiązania 52,7 proc. uprawnionych. Głównymi beneficjentami są: mieszkańcy miast powyżej 500 tys. osób (ponad 64 proc.) i osoby w wieku 25-34 lata (ponad 68 proc. uprawnionych). Widać też, że najwyższa partycypacja jest wśród tych, którzy zaciągali kredyty w kwocie między 350-500 tys. zł, w tej grupie korzysta 74 proc. Z kolei najmniejsza partycypacja, bo zaledwie 26 procentowa dotyczy kredytów do 150 tys. zł.

Czy z wakacji kredytowych korzystają głównie posiadacze nowych kredytów czy także tych spłacanych już od dłuższego czasu?

Najwyższa partycypacja, bo ponad 68 procentowa dotyczy nowych kredytów, zaciągniętych w latach 2020-2021 roku. Czyli w okresie ultraniskich stóp procentowych. Co nie dziwi, bowiem z uwagi na fakt, że wartość tych kredytów jest wysoka (początek okresu spłaty) w ich przypadku wzrost rat w wyniku podwyżek stóp procentowych był najwyższy. Najmniejsza, bo 18 proc dotyczy kredytów z 2008 roku, bo one są już przed końcem spłaty.

Czy kredyty mieszkaniowe będą coraz gorzej spłacane?

Najbardziej narażone na to ryzyko są kredyty osób, które spłacają je samodzielnie, kredyty, których posiadacze nie korzystają z ustawowej możliwości zawieszenia spłaty, oraz jednak kredyty wysoko kwotowe, choć na razie trzymają się dobrze. Inne niepokojące zjawisko ujawnia się po tzw. analizie vintage czyli zachowania danego rocznika kredytowego w kolejnych miesiącach od udzielenia. Widać bowiem, że szybciej rośnie szkodowość kredytów z 2022 niż z 2018-2021 roku. Rośnie więc problem ze spłatą kredytów mieszkaniowych, ale tylko połowa uprawnionych korzysta z zawieszenia spłaty rat i relatywnie niewielka grupa z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców.

Dlaczego tak się dzieje?

Co do wakacji kredytowych, to moim zdaniem wytłumaczeniem może być słabsza dostępność części osób do informacji o takiej możliwości. Może na to wskazywać zróżnicowana partycypacja korzystana z tzw. wakacji kredytowych w poszczególnych grupach np. wiekowych.

Powodem może być również bariera kulturowa czyli obawa części osób z mniejszych miejscowości przed przyznaniem się do korzystania z takich form pomocy oraz brak zaufania do oświadczeń instytucji czyli obawa przed negatywnymi skutkami, mimo informacji o tym, że te skutki nie występują. Sytuacja wygląda tak, że z instrumentów pomocowych korzystają głównie osoby lepiej doinformowane i często zamożniejsze, a ci którzy mają problemy, nie korzystają.

 

PODSUMOWANIE

Kto ma problem ze spłatą kredytów?

 

  • W okresie maj - październik 2022 opóźnienia w spłacie zaczęły mieć głównie kredyty zaciągnięte przez singli, udzielone na niskie kwoty oraz zaciągnięte na długi okres 25-30 lat
  • Z instrumentów pomocowych korzystają głównie osoby lepiej doinformowane i często zamożniejsze, a ci którzy mają problemy nie korzystają.
  • Z wakacji kredytowych korzystają głównie młodzi, z dużych miast, którzy zaciągnęli wysokie kredyty.
  • Szybciej psują się kredyty z 2022 roku niż z lat 2018-2021.

 

Opracowane w oparciu o wywiad przeprowadzony przez Monikę Krześniak – Sajewicz
z Prof. Waldemarem Rogowskim, głównym analitykiem Grupy BIK.