Słowem “bail-in” można by zapewne straszyć dzieci. Pod warunkiem oczywiście, że to dzieci bankierów, bo tylko one będą wiedziały, co dokładnie kryje się pod tym tajemniczym określeniem. Zgodnie z wymogami UE, Polska przyjęła nowe prawo, które umożliwia stosowanie tego kontrowersyjnego mechanizmu. Ale czy naprawdę jest się czego obawiać?
Więcej na: